14.08. – 1980 r. wybuchł strajk w Stoczni Gdańskiej, poprzedzony lipcowymi strajkami w Świdniku i Lublinie oraz niepokojem w wielu innych regionach kraju. Główny Strajk w Stoczni Gdańskiej dynamicznie rozszerzył się na wiele zakładów, w tym ogarnął także Stocznię Gdyńską, Gdańską Stocznię Remontową i Stocznię Szczecińską, które dołączały przesyłając do Gdańska swoje delegacje. Strajk w Stoczni Gdańskiej proklamowały Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża (Komitet Założycielski WZZ Wybrzeża powołany 29 kwietnia 1978w Gdańsku przez Andrzeja Gwiazdę i Krzysztofa Wyszkowskiego). Do strajkującej stoczni przybył Lech Wałęsa (przeskakując płot, jak głosi mało wiarygodna legenda) i objął przywództwo strajku, który przybrał charakter okupacyjny. Strajkujące zakłady utworzyły Międzyzakładowy Komitet Strajkowy (MKS), by uniemożliwić władzy złamanie strajku. Do protestów dołączyły: Politechnika Gdańska, Uniwersytet Gdański, Opera Bałtycka i Filharmonia Bałtycka, zakłady Elbląga, Ustki i Słupska oraz Górnośląski Fazos. Mimo represji SB i milicji strajk rozszerzył się na wszystkie większe przemysłowe zakłady w głównych, miastach Polski. Przybyłe na Wybrzeże i do Szczecina delegacje rządowe usiłując rozbić strajk proponowały negocjacje branżowe. Do Gdańska docierają Tadeusz Mazowiecki i Bronisław Geremek, którym prezydium MKS powierza misję tworzenia „komisji ekspertów”. Strajk ostatecznie kończy się 31 sierpnia 1980 r. podpisaniem w Sali BHP Stoczni Gdańskiej porozumienia pomiędzy MKS reprezentującego ponad 700 strajkujących zakładów i delegacją rządową, która zaakceptowała 21 postulatów oraz żądanie uwolnienia więźniów politycznych, wysuniętych przez MKS. Strajki sierpniowe przyczyniły się do narodzenia 15. miesięcznego okresu względnej wolności oraz powstania 10-mln ruchu społecznego pod nazwą NSZZ Solidarność. Okres ten, w obawie przed zarażeniem wolnością pozostałych państw bloku wschodniego, zakończył się 13 grudnia 1981 r. ogłoszonym przez WRON stanem wojennym. Sierpień 1980 był jednak impulsem do przemian systemowych, które doprowadziły do upadku PRL i innych tzw. „demokracji ludowych” oraz iluzji odzyskania suwerenności przez Polskę i powstania III Rzeczypospolitej, której dorobek materialny kilku pokoleń, począwszy od 1989 roku, lawinowo wyprzedano za ułamek jego wartości w obce ręce.