Cyprian Kamil Norwid, niedoceniony za życia, poeta, myśliciel, artysta malarz i rzeźbiarz, urodził się 21 września 1821 r. w dziedzicznej po matce wiosce Laskowo-Głuchy koło Wyszkowa (Mazowsze). Był synem Jana i Ludwiki ze Zdzieborskich. Wcześnie osierocony przez matkę i pozbawiony opieki ojca, stale urzędującego z dala od rodziny, wychowywał się w latach 1825–30 w Strachówce koło Sulejowa, w gościnnym staropolskim domu prababki po kądzieli, Hilarii z Buynów Sobieskiej (1761–1830), wdowy po wojskim liwskim[1] (dalekim krewnym króla Jana III). Tam właśnie nauczył się czytać, na polskim przekładzie „Don Kiszota”, tam też narodził się jego kult dla króla Jana. Po śmierci prababki (lipiec 1830) Cyprian został prawdopodobnie oddany pod opiekę jednego z krewnych (Jana Sobieskiego z Wólki Kozłowskiej). A gdy wybuchło powstanie 1830 r., znalazł się w Warszawie, gdzie osiadł wtedy jego ojciec. Nauki pobierał w warszawskich gimnazjach, z licznymi przerwami i przenosinami powodowanymi rodzinnymi komplikacjami, brakiem dostatecznej opieki również z powodu śmierci ojca (lipiec 1835 r.), trudnościami finansowymi oraz, jak to sam w dorosłym wieku określił, „koniecznych przypadkowości” po sieroctwie, jakie towarzyszyły mu od wczesnego dzieciństwa, bowiem osieroceni, Norwid i jego rodzeństwo, zostali oddani pod opiekę rady familijnej, której przewodniczącym został surowy opiekun, Ksawery Dybowski. W dwa lata później, chory Norwid, nie kończąc V klasy, porzucił ostatecznie gimnazjum i przeniósł się do prywatnej szkoły malarskiej Aleksandra Kokulara, gdzie zaprzyjaźnił się z Tadeuszem Brodowskim (malarzem). Owocem tych nauk Cypriana stały się wkrótce liczne karykatury oraz długa seria rysunków o zacięciu satyrycznym. Już wówczas tworzył swoje pierwsze utwory literackie – wiersze i sonety, z pierwszym poetyckim debiutem w dodatku do Gazety Porannej, 1840 r.
Norwid stykał się wówczas często z przedstawicielami tajnych ruchów niepodległościowych. Był wśród nich m.in. Gustaw Ehrenberg, poeta, autor hymnu ludowego „Gdy naród do boju..”, który został aresztowany wraz z innymi spiskowcami w 1838 roku. Gdy w czerwcu 1839 skończył się w Warszawie polityczny proces „Świętokrzyżców” (nazwa od parafii Św.Krzyża)[2], wśród których było wielu starszych kolegów Cypriana, poeta wybiegał nocą na miasto, aby choć swoją obecnością pożegnać wywożonych wtedy kibitkami na Sybir skazańców, których znał lub z którymi się uczył. Wielu z nich pomarło w Cytadeli lub będąc w drodze na katorgi. Podobnie zresztą, pamiętał wcześniejszą, publiczną chłostę wymierzoną na dziedzińcu Gimnazjum Gubernialnego tym wszystkim uczniom, którzy 26 listopada 1833 r. udali się na miejsce kaźni Artura Zawiszy oraz jego trzech kolegów-emisariuszy. Wydarzenia te przeniknęły i ukształtowały prawie całą jego lirykę młodzieńczą, w której pomysłowo zaszyfrował, pod osłoną niedomówień, aluzji, symbolów i rozmaitych kostiumów poetyckich, użytych by zmylić cenzurę. Nastroje i refleksje nurtujące wówczas patriotyczną młodzież warszawską zawarł w swojej poezji, publikowanej w „Piśmiennictwie Krajowym”. Rozgłos tej poezji, zbliżyły poetę do innych młodych pisarzy warszawskich, jak Karol Kucz, Antoni Czajkowski, Aleksander Tyszyński, Edmund Chojecki, a nawet na krótko do cyganerii artystycznej – Seweryn Filleborn, Seweryn Zenon Sierpiński, Aleksander Niewiarowski, których specyficzny styl życia całkowicie mu nie odpowiadał, a którzy z kolei nazywali go z przekąsem „wykwintnisiem” albo „książątkiem”. Równocześnie szeroko otworzono przed nim drzwi salonów warszawskich, przede wszystkim salonu Magdaleny Łuszczewskiej. Tym skwapliwiej, że w listopadzie 1840 Norwid uległ perswazjom swego ciotecznego dziada, płk Michała Sobieskiego, i podjął bezpłatną aplikację w wydziale technicznym Heroldii Królestwa Polskiego.
Nowe zajęcia nie przekreśliły ani studiów malarskich Norwida, które kontynuował w prywatnej pracowni artysty-oryginała, Jana Klemensa Minasowicza, ani jego prac literackich, które obok liryki objęły również dramat. Na początku 1841 r. nawiązał korzystny kontakt autorski z „Biblioteką Warszawską” oraz zyskał nowych przyjaciół i wielbicieli. W miesiącach letnich 1841 r. (sierpień-październik) odbył w towarzystwie Władysława Wężyka podróż po Królestwie Polskim, skąd przywiózł poezje, których nie mógł opublikować z powodów cenzuralnych, ale odczytał je na jednym z niedzielnych poranków u Leona Łubieńskiego, polskiego działacza kultury i bibliofila. Ogłoszenie tych wierszy drukiem w latach 1840 – 1842, wysunęło Norwida na pierwsze miejsce wśród ówczesnych poetów warszawskich, zyskując mu sławę poety-myśliciela i entuzjastyczny oddźwięk wśród twórców. Jednak z powodu narastających represji wobec społeczeństwa, zmierzających do całkowitego zdławienia dążeń niepodległościowych po powstaniu listopadowym i szczególnego zagrożenia aresztowaniem kręgów spiskowych, w których działał Norwid, poeta dusił się w atmosferze paskiewiczoskiej Warszawy. Usilnie starał się o zezwolenie na wyjazd za granicę, „aby udoskonalić się w sztuce rzeźbiarskiej”. Upragniony paszport przyznano mu wreszcie wiosną 1842, redakcja „Biblioteki Warszawskiej” dołożyła się do tego jakąś poważniejszą subwencją i urządziła dla poety stosowną ucztę pożegnalną. Albert Szeliga Potocki odczytał na niej swój wiersz „Do Cypriana Norwida wyjeżdżającego za granicę”, zapowiadając, że Polska obwoła z czasem młodego artystę „poetą swych wnętrzności, synem swych boleści”, Antoni Czajkowski zaś pożegnał go z kolei dłuższym wierszem patriotycznym, w którym po raz pierwszy padły słowa wielokrotnie podejmowane później przez nieprzyjaciół poety: „Orle Norwidzie!”.
Norwid opuścił kraj w 1842 roku, zwiedziwszy uprzednio Kraków, następnie Pragę, skierował się do Drezna, Norymbergii, Monachium, gdzie poczynił znajomości wśród tamtejszej kolonii polskiej, pragnąc – jak zanotował wywiad rosyjski, sformować w jej łonie własne stronnictwo polityczne. Podróżował następnie po Europie południowej, zwiedzając Włochy, gdzie odbywał dalsze studia artystyczne. Tam też odnalazł kilku dawnych znajomych z Warszawy. Poszerzył kontakty w tym środowisku, by doskonalić warsztat malarski i rzeźbiarski, oraz rozwinąć sztukę rytownictwa. We Włoszech poznał słynne Polki, m.in. Klementynę Hoffmanową i piękną Marią Kalergis, w której zakochał się. Nieprzychylność Marii wobec Norwida kończy się jego wyjazdem w 1846 roku do Berlina, gdzie uczęszczał jako wolny słuchacz na wykłady uniwersyteckie i spotykał się z emisariuszami emigracyjnymi., za co został tam aresztowany. Mimo krótkiego pobytu w więzieniu, rozpoczęły się jego kłopoty ze zdrowiem. Uwolniono go, jednak pilnie musiał opuścić Berlin. Niepomny braku przychylności, udał się w ślad za Marią Kalergis do Paryża. Tu poznał także J. Słowackiego, F. Chopina oraz I. Turgieniewa. Dotkliwe kłopoty finansowe, zawód uczuciowy ze strony Kalergis i jej nieprzychylne recenzje utworów sprawiły, że Norwid pogrążył się w depresji psychicznej. Rok 1850 spędził w Paryżu, w biedzie i poczuciu niezrozumienia jego literatury na obczyźnie. Szybko zaczął zapadać na zdrowiu. Mimo trudności nadal pisał. W tym czasie powstał m.in. słynny poemat Promethidion. Z powodu niedoborów finansowych podejmował prace dorywcze. Znękany niedolą postanowił wyjechać, by całkowicie odmienić swoje życie. W lutym 1853 roku Norwid przybył do Nowego Jorku, gdzie pozostał do 1854 roku. Nie pomogło mu to jednak poprawić sytuacji finansowej, ani zdrowotnej. W 1854 roku wraca do Paryża i choć udaje mu się wówczas wydać kilka utworów, jego sytuacja zdrowotna staje się coraz gorsza. Powoli traci słuch i wzrok, ponadto choruje na gruźlicę. W 1877 roku ze względu na trudne warunki materialne zmuszony jest zamieszkać w przytułku dla dzieci i emigrantów polskich. Tam w Zakładzie św. Kazimierza w Paryżu umiera dnia 23 maja 1883 roku. Odszedł w biedzie i zapomnieniu.
Cyprian Kamil Norwid został pochowany na cmentarzu w Ivry. Po pięciu latach, tj. w 1888 roku jego ciało zostało przeniesione do polskiego grobu zbiorowego w Montmorency (na którego pomniku wyryto i jego imię), a po 15 latach przeniesiono je do jednego z tamtejszych grobów „domowników” Hotelu Lambert. Dopiero w 2001 roku Norwid doczekał się upamiętnienia, na jakie zasłużył: w 180. rocznicę urodzin poety urna z ziemią z ostatniego jego grobu została umieszczona obok grobów Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego w Krypcie Wieszczów na Wawelu.
Niestety jego twórczość nie była wówczas rozumiana. Część jego twórczości bezpowrotnie przepadła po jego śmierci. Zniszczono ją, uważając za bezużyteczną. Nieznanego za życia Norwida odkryto dopiero po wielu latach. Zawdzięczamy to głównie poecie Zenonowi Przesmyckiemu, który odkrył oraz wydał dzieła artysty. Pierwsze wydania to rok 1911, dopiero wtedy świat dowiedział się o Norwidzie. Następnie, w 1934 Tadeusz Pini wydaje „Dzieła” Norwida. W latach 1936-1939 kolejne tomy opracowuje i publikuje Zenon Przesmycki. W okresie międzywojennym twórczość Norwida trafia na bardzo dobry grunt. Norwid wyprzedził kulturę o kilkadziesiąt lat, więc jego dzieła nie zostały za jego życia zrozumiane. W 1968 roku Juliusz Wiktor Gomulicki wydaje „Pisma wybrane”, a w latach 1971-1976 jedenaście tomów Pism wszystkich, w tym listy i reprodukcje artystyczne Norwida.
Cyprian Kamil Norwid uznawany jest za najwybitniejszego twórcę tzw. drugiego, popowstaniowego pokolenia romantyków. Norwid nie tylko zrewolucjonizował oblicze polskiego romantyzmu, ale także jako „poeta przeklęty” stał się patronem Młodej Polski, a jako orędownik etyki pracy – prekursorem pozytywizmu.
Twórczość poety:
Do najważniejszych dramatów Norwida należą: Noc tysiączna druga. Komedia (1850), Krakus. Książę nieznany (1851, 1861), Kleopatra i Cezar (ok. 1870, 1878), Pierścień Wielkiej Damy, czyli Ex-machina Durejko (1872), Za kulisami. Do najważniejszych noweli można zaliczyć: „Ad leones!” (1883), Bransoletka. Legenda dziewiętnastego wieku (1858), Cywilizacja. Legenda (1861), Stygmat (1883). Z kolei najważniejsze poematy Norwida to: QUIDAM. Przypowieść (1855–1857), Promethidion. Rzecz w dwóch dialogach z epilogiem (1851), Rzecz o wolności słowa (1869).
Ciekawostki o Norwidzie:
- Cyprian Kamil Norwid był dalekim krewnym króla Jana III Sobieskiego, z czego poeta był dumny.
- Dworek w Laskowie-Głuchach z końca XVIII wieku, posiadłość rodzinna Cypriana Kamila Norwida, obecnie należy do Karoliny Wajdy, córki aktorki Beaty Tyszkiewicz i reżysera Andrzeja Wajdy. Mieści się tam Muzeum poety, stajnie i Akademia Sztuki Jeździeckiej prowadzona przez córkę reżysera.
- Jego dzieła mogą być dla wielu osób trudne do zrozumienia.
- Jego nauka była często przerywana i większość umiejętności, które wykorzystywał w malarstwie czy jako pisarz musiał nauczyć się sam.
- Fragmenty wierszy Moja piosnka oraz Bema pamięci żałobny rapsod (muzyka Czesława Niemena) w coverze Norwid przypomniał pod koniec zeszłego wieku Maciej Maleńczuk z zespołem Homo Twist.
- W zbiorach Muzeum Książąt Lubomirskich we Wrocławiu można zobaczyć Jutrznię – alegoryczną wizję odrodzonej Polski, jeden z czterech ocalałych obrazów olejnych Norwida.
Autor: abo
Źródło: https://zyciorysy.info/cyprian-kamil-norwid/
http://www.opracowania.edu.pl/artykuly/cyprian_norwid__zycie_i_tworczosc_480.html
[1] wojski – w średniowiecznej Polsce to urzędnik podporządkowany kasztelanowi. Od XIII wieku był zastępcą kasztelana do spraw wojskowych, jego zadaniem było pilnowanie porządku w powiecie podczas wyprawy wojennej; liwski – od miejscowości Liw, wsi gminnej położonej w powiecie węgrowskim, woj. mazowieckie.
[2] Stowarzyszenie Ludu Polskiego w Królestwie Polskim – tajna, młodzieżowa organizacja działająca w latach 1836 – 38