Eugeniusz Mikołaj Romer (1871 – 1954) – wybitny geograf, twórca nowoczesnej kartografii polskiej, patriota, encyklopedysta, to on „wyrysował” odrodzoną Polskę

Był humanistą, cenionym wykładowcą akademickim,profesorem Uniwersytetu Franciszkańskiego we Lwowie, Uniwersytetu Jagiellońskiego, honorowym profesorem Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, doktorem honoris causa Uniwersytetów w Poznaniu i Krakowie, członkiem Polskiej Akademii Nauk oraz licznych towarzystw naukowych w kraju i na świecie, także jako wiceprezydent Międzynarodowej Unii Geograficznej.

W całej Polsce jest coś z Romera, bo to właśnie ten badacz miał znaczący wkład w naukę i dydaktykę geografii oraz dziedzin jej pokrewnych, w tym w szczególności kartografii, co przełożyło się w kształt powracającego na mapę Europy państwa polskiego.

Eugeniusz Romer urodził się 3 lutego 1871 roku we Lwowie. Zarówno ojciec jak i matka pochodzili ze starych rodzin szlacheckich. Rodzina ojca szeroko osiedlała się na Podkarpaciu aż po Sanockie co najmniej od końca XV w. Dziad Eugeniusza, Henryk Romer, był represjonowanym politycznie powstańcem listopadowym – stracił dziedziczną wieś, zubożał i po ciężkiej tułaczce osiadł w Wieliczce. Ojciec Eugeniusza, Edmund – wykształcony w słynnym Teresianum[1], był kolejno: urzędnikiem państwowym we lwowskim namiestnictwie, pracował w Rzeszowie, a następnie został zastępcą starosty w Krośnie. Matka Eugeniusza Romera, Irena z domu Kortyellyessy de Asguth pochodziła ze średniozamożnej szlachty węgierskiej z rumuńsko-serbskiego obszaru na południowym-wschodzie Austro-Węgier. W jej rodzie była domieszka krwi serbskiej, chorwackiej, a nawet latyno-weneckiej. Zważywszy na fakt, że w okresie dzieciństwa, w domu Eugeniusza i jego brata Jana (generała Wojsk Polskich po I wojnie światowej), oboje rodzice posługiwali się językiem francuskim i niemieckim, zdumiewa głęboki polski patriotyzm cechujący życie obu braci od wczesnego dzieciństwa.

Eugeniusz Romer, ukończywszy gimnazjum klasyczne w Nowym Sączu, otrzymał świadectwo dojrzałości w roku 1889. Studia uniwersyteckie w zakresie historii, geologii, geografii, meteorologii odbył na uniwersytetach: Jagiellońskim w Krakowie, w Halle (Niemcy) i we Lwowie, gdzie obronił doktorat z filozofii (1894), a następnie zdał bardzo trudny egzamin nauczycielski (1895), na wyraźne życzenie ojca, który uważał, że zdobycie uprawnień profesora gimnazjalnego gwarantuje stałą posadę i emeryturę.

Kolejno odbywał studia dodatkowe: glacjologię u prof. Pencka w Wiedniu (1895), geologię u prof. Richthofera i meteorologię u prof. Betzolta w Berlinie, tam też odbył półroczną praktykę w Państwowym Instytucie Meteorologicznym pod kierunkiem Assmanna i Bersona. Habilitował się w roku 1899 we Lwowie i będąc już profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, ponownie – przez ponad pół roku – podejmuje w Lozannie naukę w dziedzinie tektoniki i morfologii pod kierunkiem prof. Lugeona.

W roku 1899 zawiera związek małżeński z Jadwigą Rossknecht, córką współzałożyciela i dyrektora browaru w Okocimiu. W tym małżeństwie przyszło na świat dwóch synów – Witold (1900-1967) – profesor Politechniki Wrocławskiej i Edmund (1904-1988) – profesor Politechniki Śląskiej. Państwo Romerowie osiadają na stałe we Lwowie i całe swoje życie od tej pory wiążą z tym miastem.

W początkach swojej pracy naukowej prof. Eugeniusz Romer odbył szereg podroży badawczych, poświęconych przede wszystkim tematyce rzeźby lodowcowej w Alpach, Pirenejach, Walii, Norwegii, w Górach Skalistych Kanady i Alaski. Interesując się metodyką badań i dydaktyką odwiedzał podczas tych podróży znane ośrodki uniwersyteckie w Paryżu (Sorbona), Lyonie, Bordeaux, Montpellier, Strassburgu, Cambridge, Oxfordzie, Londynie, Pradze, Belgradzie, Zagrzebiu, Tokio, w USA – Harvard Univ., New Haven, Princetown i nowojorskie Columbia University.

Główną dziedziną zainteresowań prof. Romera stała się kartografia, którą zajął się już w końcu XIX wieku, zdobywając sobie sławę szeregiem prac krytycznych z tego zakresu. Zyskawszy ugruntowaną naukową pozycję w dziedzinie kartografii, przystąpił w 1904 r. do pracy nad atlasem szkolnym. Podstawy naukowe i techniczne kartografii zdobył w latach 1904-1908 przede wszystkim w sławnym wówczas austriackim Wojskowym Instytucie Geograficznym w Wiedniu, gdzie wydrukował 10 hipsometrycznych map, które złożyły się na pierwsze na świecie wydanie„Małego Atlasu Geograficznego” (1908). Była to wielka rewolucja w kartografii (izohipsy w różnych kolorach), a jednocześnie była pierwszą hipsometryczną syntezą kuli ziemskiej, opracowaną w jednolitej projekcji, która otworzyła profesorowi wszystkie drogi naukowe, a jego imię stało się szeroko znane na świecie.


[1] Akademia Wojskowa w Austrii założona w 1751 r.

Logo Instytutu Kartograficznego „Atlas”

Dzięki zdobytej popularności, w 1910 roku prof. Romer został zaproszony do uczestnictwa w wielkiej wyprawie badawczej z grupą pracowników Uniwersytetu Lwowskiego w góry Sichote-Aliń we wschodniej Syberii. Stało się to okazją do dalszej podróży geograficzno-krajoznawczej dokoła Azji. Wyprawa objęła również Japonię, Chiny, Indie, Himalaje i Cejlon. Obserwacje geograficzne, morfologiczne i klimatologiczne dokonane podczas tej podróży służyły za temat do licznych artykułów, odczytów i spotkań.

Bez wątpienia najważniejszym dziełem w liczącym setki pozycji dorobku badacza jest „Geograficzno-statystyczny atlas Polski”, który ukazał się w 1916 roku. Opracowanie tej publikacji w okresie I wojny światowej, kiedy ważyły się losy kwestii odrodzenia Polski, miało charakter nie tylko naukowy, lecz także polityczny. Atlas ten powstawał na emigracji w Wiedniu. Inicjatorem jego powstania był dr Franciszek Stefczyk[1], który początku 1915 roku osobiście przybył do Wiednia, by uświadomić Romerowi, że po zakończeniu wojny musi nastąpić konferencja pokojowa, na której zapadnie decyzja o kształcie granic Polski. Tymczasem świat wiedział o Polsce tylko tyle, ile przekazali mu zaborcy. Publikacji pisanych z polskiej perspektywy w ogóle nie było. Atlas był gotowy w zaledwie rok i stanowił opracowaną w trzech językach encyklopedię na temat Polski. Oczywiście Romer nie działał sam. Geograf zgromadził wokół tego dzieła sprawny zespół lingwistów, przyrodników i historyków. Obejmujący 32 strony i zawierający 70 map atlas był podstawowym źródłem wiedzy o Polsce dla zagranicznych dyplomatów podczas paryskiej konferencji pokojowej. Sam Romer był obecny na konferencji w charakterze rzeczoznawcy polskich dyplomatów.

Podobną rolę odegrał Romer podczas konferencji w Rydze w 1921 r., gdzie ustalany był przebieg granicy po wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. Wyrazem patriotyzmu uczonego jest fakt, że udał się na rozmowy w stolicy Łotwy jako przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ale podróż i utrzymanie opłacił z własnej kieszeni. Jest to także dowód na wątłość ówczesnych sił politycznych państwa polskiego. Nic więc dziwnego, że podczas tej konferencji Romer wysuwał ostrożne postulaty granicy opartej na Bugu, z włączeniem Grodna i Lwowa. Jego opinia nie przypadła do gustu skłóconemu wewnętrznie gronu pozostałych członków delegacji, upojonych zwycięstwem Polski w bitwie warszawskiej.

Prof. Romer zawsze stronił od polityki, o czym sam pisał: „straciłem wiarę, że w polityce rzeczowe rozstrzygają względy”. Polski patriotyzm Romera nigdy nie był zasklepiony w ramach jakiejkolwiek elitarnej klasy. Przeciwnie, buntował się przeciw „wysoko urodzonym”. Swojemu pochodzeniu szlacheckiemu przypisywał obowiązki, nie zaś przywileje, a szacunek dla innych wywodził z ich osobistej wartości, nigdy z pochodzenia; od tych „wysoko urodzonych” wymagał znacznie więcej.

Jego poglądy nie zgadzały się z poglądami marszałka Piłsudskiego. Nieraz mówił z dezaprobatą o jego tendencjach autokratycznych, o niedostępności dla argumentów swobodnej dyskusji, o upartym trwaniu przy własnej koncepcji. Był wielkim przeciwnikiem wyprawy na Kijów. Uważał, że po tylu latach niewoli takie imperialne działania są dla Polski zgubne. Uważał, że trzeba przede wszystkim zająć się odbudową gospodarki i przemysłu. Romer był też bardzo wyczulony na kwestie społeczne. Dlatego znajdował się w ciągłym konflikcie z władzami. I pod tym względem można go także nazwać wielkim patriotą.

Gdy opadł wojenny kurz, Romer osiadł w rodzinnym Lwowie, gdzie mógł powrócić do praktyki dydaktycznej. Romer, to przede wszystkim uczony, ale również – pedagog. Po latach tak pisze o początkach swojej pracy dydaktycznej: „Jako nauczyciel postawiłem sobie za cel nie tyle wpajać pozytywną wiedzę geograficzną moim uczniom, ile przez ożywioną zbiorową dyskusję budzić w nich pojęcia z zakresu świata zewnętrznego. Chciałem, by zdawali sobie sprawę z drogi, która od powstawania pojęć wiedzie, ze sposobów, które pojęciom nadają większą precyzję, przy ciągłym apelowaniu do zdrowego, chłopskiego rozsądku. Co to była za rozkosz, gdy młode, przesądem zdobytej już wiedzy nie zepsute umysły wprowadzałem elementarnym czytaniem mapy w dyskusję problemów z życia gór, rzek, morza, krajobrazu, człowieka, państwa! Postawiwszy sobie jako cel naczelny nauczania geografii w szkole średniej umiejętność czytania mapy, uważałem, że sprawdzianem osiągnięcia celu będzie nie tyle wiedza, ile uzyskanie instrumentu, który powinien przez całe życie służyć do rozszerzania i pogłębiania tej wiedzy”.

Jeden z jego studentów z końca lat 20-tych XX w., prof. Jan Ernst: powiedział: „Dyrektorem Instytutu Geografii był prof. Eugeniusz Romer, wielki uczony i świetny, kochany przez studentów pedagog. Należał jeszcze do tej generacji geografów, którzy obejmowali umysłem cały zakres nauki i w każdej dziedzinie geografii pozostawili cenny swój wkład. Romera jako pedagoga cechował przede wszystkim entuzjazm dla poruszanych i wykładanych problemów, którymi potrafił „zarazić” słuchaczy. Dotyczyło to wykładów, do których czasem nawet się nie przygotowywał, ale i częstych spotkań z pracownikami Instytutu. Codziennie o 11-ej rano była tak zwana „herbatka”, na którą oprócz pracowników przychodzili także uczniowie. Romer poruszał wówczas temat, który przyszedł mu właśnie w tym momencie na myśl i przykuwał uwagę wszystkich pełnymi sugestywności słowami. Serdeczność, zapał i humor Romera stwarzały w jego naukowym otoczeniu, w Instytucie szczególną atmosferę wzajemnej bliskości i przyjaźni. Tworzyła się niemal rodzina geograficzna, pełna wdzięczności i kultu dla swego Profesora, która przetrwała przez wiele lat.”

Inny jego uniwersytecki uczeń, prof. Alfred Jahn, tak wspominał Romera: mimo niewielkiego wzrostu był człowiekiem o wyrazistym spojrzeniu, ogromnym entuzjazmie i temperamencie. Był znakomitym mówcą Jego wykłady były absolutnie fenomenalne zwłaszcza, że nigdy nie używał notatek. Alfred Jahn napisał także o swoim mistrzu: „… był rasowym kartografem, miał wyczucie szerokiej przestrzeni geograficznej, był geografem globu.”

Oceniając jego dorobek naukowy i życiowe dokonania należy stwierdzić, że prof. Romer był ostatnim geografem rodowodu dziewiętnastowiecznego. Opanował i ogarnął wszystkie dziedziny geografii. Do programu studiów włączył ekspedycje krajoznawcze. Pewności, że zagadnień geograficznych najlepiej uczyć się w terenie, nabył podczas swoich podróży przedwojennych, podczas których badał zarówno wschód Rosji, jak i fiordy Kanady.

Profesor Eugeniusz Romer był niekwestionowanym twórcą polskiej kartografii, prekursorem rodzimych wydawnictw kartograficznych. W 1921 r. założył słynny we Lwowie Instytut Kartograficzny „Atlas”, w którym drukowano mapy i atlasy głównie według jego własnej koncepcji. Sporządził ponad 250 map i atlasów, wydanych w latach 1921-1939. Bibliografia prac prof. Romera obejmuje ponad 400 pozycji.


[1] Franciszek Stefczyk (1961 – 1924) – nauczyciel, ekonomista, działacz społeczny, spółdzielczy i ruchu ludowego. Inicjator zakładania spółdzielczych kas oszczędnościowo-pożyczkowych, znanych później jako Kasy Stefczyka.

W 1923 r. z jego inicjatywy powstało pierwsze w świecie czasopismo kartograficzne „Polski Przegląd Kartograficzny”, kwartalnik omawiający m.in. bieżące sprawy rodzimej i zagranicznej kartografii oraz recenzujący pojawiające się zarówno w kraju, jak i za granicą ważne publikacje kartograficzne. Zyskał sobie wielkie uznanie w świecie naukowym. Od 1919 r. był członkiem Polskiej Akademii Umiejętności, a po II wojnie światowej, od roku 1952 – Polskiej Akademii Nauk. Brał czynny udział w pracach międzynarodowych kongresów geograficznych w Paryżu (1931 r.) i w Warszawie (1934 r.). Pełnił również obowiązki wiceprezesa Międzynarodowej Unii Geograficznej. Bardzo wiele towarzystw naukowych krajowych i zagranicznych przyjęło go w poczet swoich honorowych członków. W 1931 r. został mianowany profesorem honorowym Uniwersytetu we Lwowie, zaś w 1948 r. Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Tytuły doktora honoris causa nadały mu: Uniwersyt w Poznaniu (1934) i Uniwersytet Jagielloński w Krakowie (1947).

W roku 1929 Eugeniusz Romer, w sile wieku, mając dopiero 58 lat przechodzi, jako profesor Uniwersytetu Lwowskiego, na przedwczesną emeryturę, koncentrując się na pracy w Zjednoczonych Zakładach Kartograficznych i Wydawniczych „Książnica-Atlas” (Książnicy Polska), spółce akcyjnej, (przekształconej w 1924 r. z Instytutu Kartograficznego Atlas założonego we Lwowie w 1921 r.), której był poważnym akcjonariuszem i wieloletnim przewodniczącym. Po wojnie Książnica Atlas wznowiła swoją działalność we Wrocławiu, przekształcona w latach późniejszych przez władze w istniejące do dzisiaj Państwowe Przedsiębiorstwo Wydawnictw Kartograficznych im. E. Romera. Do wybuchu II wojny światowej prof. Romer utrzymuje kontakty z uczelnią wykładając, uczestnicząc w komisjach przewodów doktorskich, habilitacyjnych i in. W sumie, patronował w latach 1911-1946 dwunastu habilitacjom.

Wybuch II wojny światowej przerwał wszelką działalność zawodową profesora. Po zajęciu Lwowa w 1941 r. przez Niemców musiał ukrywać się przed prześladowaniami, jakie mogły go spotkać ze strony władz hitlerowskich za jego stanowisko przy ustalaniu zachodnich granic Polski. Schronienie znalazł w klasztorze Ojców Zmartwychwstańców przy ulicy Piekarskiej we Lwowie. W ten sposób uniknął losu bestialsko zamordowanych przez hitlerowców kilkudziesięciu lwowskich profesorów. Miejsce ukrycia się prof. Romera było raczej przypadkowe, bowiem jego stosunek do wiary był obojętnym a do niektórych zasad i postępowania Kościoła nawet krytyczny. W klasztorze z charakterystyczną dla siebie pasją i dynamiką studiował teologię. Podczas trzyletniego pobytu w klasztorze przeszedł zupełną przemianę duchową, przeczytał ok. 60 tomów dzieł teologicznych. Znając doskonale język francuski, niemiecki i angielski, opanował również biegle łacinę. Zapragnął nawet, mimo ukończonych swoich 70 lat, przyjąć święcenia kapłańskie… Życie ułożyło mu się jednak inaczej. Pod nazwiskiem Edmunda Piotrowskiego przeżył Powstanie Warszawskie i gehennę obozu pruszkowskiego, skąd wydostał się przy pomocy swojej bratanicy Anny Romer-Pannenkowej.

Po wojnie osiadł w Krakowie, gdzie objął katedrę geografii na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz kierownictwo krakowskiego Instytutu Geograficznego. Tutaj czuwał nad habilitantami i wznowił działalność publikacyjną z zakresu klimatologii, geomorfologii i paleogeografii. Pracował ciężko i wytrwale do ostatnich swoich dni. Zmarł 28 stycznia 1954 r., przeżywszy 83 lata. Pochowany został w Krakowie na Salwatorze.

Profesor Eugeniusz Romer, światowej sławy uczony, wielki humanista i patriota, bez wątpienia należy do grona najwybitniejszych Polaków ostatniego stulecia.

Autor: abo

Źródła:

https://polona.pl/public-collections/collection/b14d33c0-2295-4e77-9f36-29f5fa0fa72f
https://www.lwow.com.pl/naszdziennik/romer.html
https://www.lwow.home.pl/semper/romer.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Eugeniusz_Romer