You are currently viewing Szczodre Gody – zapomniana tradycja i walka o słowiańskie dziedzictwo.

Szczodre Gody – zapomniana tradycja i walka o słowiańskie dziedzictwo.

W czasie, gdy na ziemiach polskich w grudniu obchodzimy Boże Narodzenie, niewielu Polaków zdaje sobie sprawę, że tradycja ta, pełna choinek, wieczerzy wigilijnej i śpiewanych kolęd, wywodzi się w znacznej mierze z czegoś znacznie starszego. Szczodre Gody, najważniejsze święto w kalendarzu dawnych Słowian, zostały niemal doszczętnie wymazane z naszej świadomości przez wieki dominacji chrześcijaństwa na tych terenach. Proces ten, celowo i skutecznie przeprowadzony przez Kościół katolicki, to jeden z wielu przykładów, jak siły zewnętrzne, na czele z Watykanem, dążyły do zatarcia naszego słowiańskiego dziedzictwa kulturowego.

    W polskim systemie edukacji wiele miejsca poświęca się mitologiom starożytnym – greckiej, rzymskiej, germańskiej – jednak niemal zupełnie pomija się kulturę i wiarę przodków, którzy zamieszkiwali te ziemie przed przyjęciem chrztu w 966 roku. Narracja ta przedstawia nas jako dzikusów odzianych w wilcze skóry, biegających z kijami za zającami i skaczących przez ogniska. Tymczasem archeologia, genetyka i antropologia jednoznacznie wskazują, że Słowianie byli zorganizowaną, liczną i rozwiniętą wspólnotą, która przez setki lat stawiała opór Imperium Rzymskiemu. To celowe zamilczanie o kulturze Słowian ma swoje korzenie w polityce Kościoła katolickiego, który od momentu swojego pojawienia się na tych ziemiach dążył do wyparcia tradycyjnych wierzeń i obyczajów. Aby umocnić chrześcijaństwo, chrystianizatorzy starali się nie tylko niszczyć miejsca kultu, ale również przekształcać słowiańskie święta w obrzędy katolickie. Najlepszym przykładem tego procesu jest zastąpienie Szczodrych Godów świętem Narodzenia Pańskiego.

    Szczodre Gody to święto zimowego przesilenia, które związane było z radością powrotu światła. Słowianie obserwowali cykl natury, a moment najdłuższej nocy roku miał dla nich głębokie znaczenie symboliczne – zwiększający się stopniowo dzień zwiastował początek nowego cyklu życia i odrodzenie sił w przyrodzie. Wierzono, że podczas Szczodrych Godów granica między światem żywych a zaświatami jest szczególnie cienka, dlatego obrzędy łączyły w sobie radość i zadumę nad cyklem życia i śmierci. W ramach obchodów Szczodrych Godów rozpalano wielkie ogniska symbolizujące odradzające się słońce, a na stołach pojawiały się potrawy z darów ziemi, w tym miodowe napoje. Dekorowano drzewa – pierwowzór współczesnej choinki – a obdarowywanie się podarunkami miało zapewnić dostatek w nadchodzącym roku. Wszystko to miało na celu oddanie czci Swarogowi, Dażbogowi i innym bogom związanym z ogniem, słońcem i dobrobytem. Zatrzymajmy się na chwilę przy choince, a właściwie słowiańskim Wiecznie Zielonym Drzewku. W miarę jak zbliżają się święta Bożego Narodzenia, w wielu domach w Polsce i innych krajach słowiańskich pojawia się choinka, symbolizująca radość, nadzieję i odnowę. Jednakże, mało kto zdaje sobie sprawę, że tradycja ta ma swoje korzenie nie w chrześcijaństwie, ale w słowiańskich obrzędach związanych ze Szczodrymi Godami, czyli świętem przesilenia zimowego. Szczodre Gody były dla dawnych Słowian czasem celebracji powrotu światła, nowego cyklu życia i oddawania czci bogom związanym ze słońcem i płodnością. W ten okres wplatało się wiele symboli, a jednym z najważniejszych było wiecznie zielone drzewo. Symbolizowało ono życie, które trwa nawet w najmroczniejszym czasie roku, dając nadzieję na odrodzenie po zimie. Wierzono też, że te drzewa posiadają magiczne właściwości ochronne, ich gałęzie używane były do okadzania domów, by odpędzić złe duchy i zapewnić dobrobyt na nadchodzący rok. Kiedy chrześcijaństwo zaczęło rozprzestrzeniać się na ziemiach słowiańskich, napotkało bogate tradycje i obrzędy, które były głęboko zakorzenione w życiu codziennym ludzi. Zamiast z nimi walczyć, Kościół często adaptował je, nadając im nowe, chrześcijańskie znaczenia. Choinka, jaką znamy dzisiaj, ma swoje początki w tych słowiańskich praktykach. W Niemczech, w okresie reformacji, Marcin Luter jest często wymieniany jako ten, który wprowadził choinkę do domów, jednakże sam koncept wiecznie zielonego drzewa jako symbolu życia w środku zimy był już znany Słowianom. Choinka została zaadaptowana jako symbol rajskiego drzewa, nawiązujący do biblijnej historii Adama i Ewy, czy też jako symbol krzyża, z którego zawieszane ozdoby symbolizowały owoce zbawienia. W ten sposób, choinka stała się integralną częścią Bożego Narodzenia, niemalże całkowicie zagłuszając jej słowiańskie korzenie. Dziś wielu Polaków nie zdaje sobie sprawy, że tradycja choinki ma bardziej starosłowiańskie niż chrześcijańskie pochodzenie. Szczodre Gody zostały w pewnym sensie „zagrabione” przez nowe święto, a ich pierwotne znaczenie i symbolika zatarły się w pamięci. Jednak w ostatnich latach, wraz z odradzaniem się zainteresowania kulturą słowiańską, coraz więcej osób zaczyna odkrywać na nowo te tradycje, starając się przywrócić im należne miejsce w naszej kulturze. Choinka, jako symbol Bożego Narodzenia, jest jednym z wielu przykładów, jak chrześcijaństwo przyswoiło sobie elementy słowiańskich obrzędów, tworząc z nich coś nowego, ale jednocześnie zacierając pierwotne znaczenia. Szczodre Gody, jako święto pełne życia, nadziei i radości, przypominają nam o bogactwie naszego dziedzictwa, które powinno być nie tylko pamiętane, ale i celebrowane, nawet w kontekście nowoczesnych obchodów świątecznych. Odzyskiwanie tej wiedzy to nie tylko powrót do korzeni, ale i zrozumienie, jak głęboko zakorzenione są nasze tradycje, które przetrwały przez wieki, pomimo prób ich wymazania.

    Szczodre Gody były świętem pełnym symboliki i rytuałów. Jednym z kluczowych elementów było wspólne ucztowanie, które miało na celu nie tylko radowanie się, ale również podziękowanie bóstwom za opiekę i urodzaj minionego roku. Przygotowywano specjalne potrawy, w tym miodowe napitki, chleby oraz dania zbożowe i mięsne, które dzielono pomiędzy uczestników. W domach zapalano świece i ogniska, które symbolizowały powracające słońce. Oprócz tego, śpiewano pieśni dziękczynne i wieszano ozdoby wykonane z naturalnych materiałów, takich jak słoma czy gałązki, aby odpędzić złe duchy. Ważnym elementem Szczodrych Godów była także integracja społeczna – sąsiedzi odwiedzali się wzajemnie, obdarowując się drobnymi darami, które miały przynieść szczęście i pomyślność. Dzieci brały udział w specjalnych zabawach, a starsi opowiadali historie o dawnych bogach i duchach, budując poczucie wspólnoty i przekazując wiedzę młodszym pokoleniom. Obrzędy były przepełnione radością, a jednocześnie refleksją nad cyklem życia, co podkreślało duchową głębię tego święta.

    Wprowadzenie chrześcijaństwa w Polsce było procesem długotrwałym i często brutalnym. Nie ograniczano się tylko do niszczenia miejsc kultu, takich jak gaje święte, ale też celowo święta i obrzędy przejmowano, nadając im nową, chrześcijańską narrację. Szczodre Gody przekształcono w Boże Narodzenie, ale wiele elementów dawnych obchodów pozostało w naszej tradycji – wigilijne potrawy, dekorowanie choinki, wręczanie prezentów czy samo oczekiwanie na cud narodzin (zamiast nowego słońca, narodziny Chrystusa). Proces ten był czymś więcej niż tylko adaptacją – był narzędziem systemowego wymazywania naszej tożsamości kulturowej. Narzucenie nowej religii i wyparcie rodzimej duchowości było skutecznym sposobem podporządkowania całych społeczności władzy kościelnej, a z czasem także politycznej. Pomimo wieków chrystianizacji, polska kultura nadal nosi wyraźne ślady słowiańskiego dziedzictwa. Genetycznie, antropologicznie i kulturowo jesteśmy Słowianami, a wiele dawnych zwyczajów przetrwało w formie ludowych obrzędów. Współczesne zainteresowanie rodzimowierstwem świadczy o tym, że coraz więcej ludzi zaczyna dostrzegać manipulację i zafałszowanie historii.

    Warto zauważyć, że podobny proces wymazywania kultury i narzucania obcych wzorców jest widoczny także w dzisiejszych czasach. Kontrolowana migracja, próby narzucania ideologii globalistycznych czy niszczenie tradycyjnych wartości europejskich to kolejne przykłady sił zewnętrznych, które próbują osłabić tożsamość narodową i kulturową. Historia Słowian, ich walka z narzuceniem chrześcijaństwa, może stać się inspiracją do obrony naszej tożsamości także w XXI wieku.

    Szanowny Czytelniku, Czytelniczko, korzystając z okazji:

Niechaj Światło Rodu oświetla Wasze dni, a Perun czuwa nad Waszym domostwem. W te Szczodre Gody, gdy Swaróg wznosi słońce ku nowemu cyklowi, życzę Wam dostatku w każdym kącie, zdrowia jak dąb silnego, miłości szczerej i Rodu w jedności. Niech Łada przyniesie Wam pokój, Mokosz błogosławi urodzaj, a Weles strzeże Waszych dróg i marzeń.

Szczodrych Godów, bracia i siostry, by ogień na domowym ognisku nigdy nie gasł, a pieśń życia rozbrzmiewała z harmonii z naturą! Bądźcie w zdrowiu, do zobaczenia przy ogniu.

Jakub „Heko” G.