Była odważna, konsekwentna w swoich dążeniach. Jako pierwsza kobieta dostała się na wydział fizyki paryskiej Sorbony i była pierwszą wykładowczynią tej uczelni. Została pierwszą laureatką Nagrody Nobla i otrzymała to wyróżnienie dwukrotnie, w różnych dziedzinach nauk przyrodniczych. Była jedną z pierwszych kobiet, które uzyskały prawo jazdy, w tym również prawo jazdy na samochody ciężarowe, mając wówczas 49 lat. Zrobiła to, by zorganizować pierwsze mobilne pracownie RTG na front I wojny światowej. Szkoci w 2015 roku uznali ją za najbardziej wpływową kobietę 200-lecia, a w rankingu przeprowadzonym w Wielkiej Brytanii zajęła drugie miejsce, tuż po Margaret Thatcher. Podczas obchodów 350-lecia Uniwersytetu Genewskiego w 1909 roku, Maria Skłodowska-Curie poznała Alberta Einsteina, który zawsze podziwiał jej wybitną osobowość; znajomość ta przerodziła się w wieloletnią przyjaźń. Córka Marii i Piotra – Irene, otrzymała z mężem Fryderykiem Nagrodę Nobla w 1935 roku za odkrycie zjawiska sztucznej promieniotwórczości. Noblistą został również mąż Eve, drugiej córki państwa Curie, Henri Labouisse, jako wybitny działacz pokojowy. Wśród przyjaciół Marii było aż 5 prezydentów: prezydenci Polski – Stanisław Wojciechowski i Ignacy Mościcki, prezydenci USA – Warren Harding i Herbert Hoover oraz prezydent Czechosłowacji – Tomáš Garrigue Masaryk.
Zacznijmy jednak od początku: Maria urodziła się 7 listopada 1867 roku w Warszawie, w Królestwie Polskim – wówczas pozostającym pod zaborem Imperium Rosyjskiego, jako piąte i ostatnie dziecko Bronisławy i Władysława Skłodowskich. Ojciec Marii, podobnie jak jej dziadek, był nauczycielem matematyki i chemii, matka zaś była przełożoną warszawskiej pensji dla dziewcząt z tzw. dobrych domów. Rodzinny dom, w którym wychowywała się Maria był przesiąknięty kultem nauki i duchem patriotyzmu. Mając 9 lat Maria straciła chorą na tyfus najstarszą siostrę Zofię, a 2 lata później odeszła jej 42-letnia matka, chora na gruźlicę.
W wieku 10 lat rozpoczęła naukę na pensji dla dziewcząt, którą wcześniej prowadziła jej matka. Następnie kształciła się w III Żeńskim Gimnazjum Rządowym w Warszawie, które ukończyła ze złotym medalem jako 15–latka, po czym spędziła rok odpoczywając na wsi w ziemiańskiej rodzinie swego ojca. Po powrocie do Warszawy udzielała korepetycji z matematyki, fizyki, języków obcych – znała rosyjski, niemiecki, angielski i francuski. Pod wpływem idei pozytywistycznych, nabytych od poznanej nauczycielki, Bronisławy Piaseckiej, Maria wraz z siostrami, Bronią i Helą, zapisały się na wykłady tajnej uczelni „Uniwersytet Latający”, gdzie poznały zakazaną przez władze wiedzę historyczną. W wieku 16 lat, Maria ostatecznie zadeklarowała się jako ateistka zafascynowana nauką, pisząc o tym we własnym pamiętniku. Obie z Bronią, podobnie myślącą starszą siostrą, zawarły umowę, że najpierw na studia do Paryża wyjedzie starsza z nich, a młodsza będzie pracować w kraju na jej utrzymanie. Po zakończonych studiach we Francji, Bronia miałaby utrzymywać Marię. W związku z tym Maria została guwernantką najpierw w prawniczej rodzinie z Krakowa, a następnie w Szczukach u ziemiańskiej rodziny Żorawskich, gdzie uczyła ich dwie córki, a w wolnych chwilach, za zgodą Żorawskiego, uczyła wiejskie dzieci czytania, pisania i liczenia. W Szczukach osiemnastoletnia Maria przeżyła młodzieńczą, odwzajemnioną miłość do syna Żorawskich, Kazimierza, studenta matematyki. Zraniona jednak niezgodą rodziców na małżeństwo Kazimierza z ubogą guwernantką, przeżyła ból odtrącenia. Po czterech latach samotności i ciężkiej pracy powróciła do Warszawy, by uzupełniać wiedzę z chemii i fizyki na Uniwersytecie Latającym, m.in. ucząc się analizy chemicznej w laboratoriach Muzeum Przemysłu i Rolnictwa. Wiedzę tę wykorzystała przy późniejszych badaniach umożliwiających jej wyizolowanie radu i polonu.
Poszukując materiałów do swojej pracy doktorskiej nt. promieniotwórczości (to jej badawcze określenie), Maria Skłodowska-Curie natknęła się na badania Henri’ego Becquerel’a, które stanowiły ówczesną, skąpą bazę naukową, którą wykorzystała do dalszych prac. Zerwała jednak z praktykami ówczesnych badaczy ‘nowych promieni’ używając do swych badań elektrometru, precyzyjnego i czułego urządzenia, skonstruowanego przez Pierre’a i jego brata Jacques’a Curie, zamiast stosowanej dotąd metody fotograficznej, która ze względu na jakość ówczesnych klisz dawała, słusznie wnioskując, tylko wyniki jakościowe, niepowtarzalne i często błędne. Ponadto postanowiła poddać badaniom dostępne minerały, skały i inne substancje. Właśnie to zerwanie z przeszłymi metodami i dalsze żmudne dociekania przyniosły przełomowe wyniki w postaci dowodu naukowego na to, że natężenie promieniowania w różnych minerałach zawierających uran nie jest proporcjonalne do zawartości tego pierwiastka. Dalej, Maria wysunęła śmiałą hipotezę, że istnieje nowy, nieznany pierwiastek promieniotwórczy, którego obecność zmienia kształt otrzymywanych parametrów. Maj 1898 roku był przełomowy, bowiem małżeństwo ponownie skierowało uwagę badaczy na promienie Becquerela. Dwa miesiące później, po niezwykle uciążliwej pracy mającej na celu wydzielenie poszukiwanej substancji ze smolistej blendy, małżonkowie Curie donieśli o odkryciu nowego pierwiastka promieniotwórczego: „Za pomocą przemian chemicznych wyodrębnili nowy, nieznany dotąd pierwiastek chemiczny”. 18 lipca 1898 przedstawili dzieło naukowe, w którym ogłosili odkrycie polonu (symbol Po, liczba atomowa 84), pierwiastka nazwanego na cześć Polski. Na kolejny sukces małżonkowie Curie nie musieli zbyt długo czekać. 26 grudnia 1898 wspólnie z Gustavem Bémontem, współpracownikiem, poinformowali o odkryciu kolejnego pierwiastka chemicznego – radu (symbol Ra, liczba atomowa 88)
Na początku 1891 roku, zgodnie z wcześniejszą umową, Maria korzystając z zaproszenia Bronisławy, wyjechała do Paryża, gdzie już w listopadzie tegoż roku rozpoczęła studia z matematyki i fizyki na Sorbonie. Życie i czas w Paryżu Maria dzieliła pomiędzy naukę i grę w amatorskim teatrze. Tu, podczas jednego z przedstawień pt. „Polska, która kruszy kajdany”, poznała i zaprzyjaźniła się z pianistą, Ignacym Janem Paderewskim. W lipcu 1893 roku otrzymała licencjat z fizyki z pierwszą lokatą, a rok później licencjat z matematyki z drugą lokatą. Po ukończonych studiach, Gabriel Lippmann, fizyk – noblista, pomógł Marii otrzymać stypendium nad badaniami naukowymi związanymi z magnetycznymi właściwościami różnych rodzajów stali. W tym samym czasie Maria poznała u polskiego fizyka i dyplomaty, prof. Józefa Wierusza-Kowalskiego skromnego naukowca – Pierre’a Curi. Starszy od Marii o osiem lat Pierre był wspólnie z bratem Jacques’m odkrywcą piezoelektryczności, autorem „prawa Curie” i zasady symetrii, konstruktorem piezokwarcu i „wagi Curie”. Maria i Pierre szybko znaleźli wspólne tematy do rozmów. 26 lipca 1895 Maria Skłodowska i Pierre Curie zawarli cywilny związek małżeński, a Maria przyjęła obywatelstwo francuskie. W ceremonii ślubnej towarzyszyli im tylko najbliższa rodzina i kilku przyjaciół. W podróż poślubną pojechali na rowerach otrzymanych w prezencie ślubnym od jednego z przyjaciół.
Małżonkowie Curie zbadali promieniowanie emitowane przez rad i polon, stwierdzając m.in., że związki promieniotwórcze świecą, sole radu wydzielają ciepło, zabarwiają porcelanę i szkło, promieniowanie przechodzi przez powietrze i pewne ciała, że może przekształcić tlen cząsteczkowy (O2) w ozon (O3). Pierre Curie poddał swoje ramię kilkugodzinnemu działaniu radu, a powstałą trudno gojącą się ranę obserwował i opisał. Za swoje prace małżonkowie Curie zostali wyróżnieni licznymi nagrodami, m.in. Plante, Lacaze, Gegner, Osiris, Medalem Davy’ego.
W 1903 Maria przedstawiła tezy swojej rozprawy doktorskiej pt. „Badanie ciał radioaktywnych”. W tym samym roku Maria i Pierre Curie otrzymali wspólnie z Becquerelem Nagrodę Nobla z fizyki za badania nad zjawiskiem promieniotwórczości.
Śmierć męża w roku 1906 był dla Marii dramatem, który przerwał jej dobrą passę życiową. Zginął w wieku 47 lat w trywialny sposób – zamyślił się przechodząc przez ulicę i wpadł pod ciężarowy wóz konny. Poturbowany upadł, a koło wozu zmiażdżyło mu czaszkę. Maria Skłodowska-Curie załamana po wypadku, przez rok zamieszczała osobiste wpisy w tzw. „Dzienniku żałobnym”. Rząd chciał jej przyznać emeryturę po zmarłym mężu, jednak odmówiła jej przyjęcia odpowiadając, że potrafi się utrzymać i zapewnić godny byt swoim dzieciom. Po tragicznej śmierci męża 38-letnia Maria opiekowała się dwójką małych dzieci oraz kontynuowała działalność naukową i dydaktyczną. Otrzymała też po mężu katedrę fizyki, a po roku została pierwszą kobietą profesorem, wykładającą na Sorbonie.
Oddała się całkowicie pracy, której efekty to: uzyskanie radu w stanie metalicznym, opracowanie i udoskonalenie metody izolowania i otrzymywania nowych substancji, ustalenie definicji międzynarodowego wzorca radu. Brała także czynny udział w konferencjach i spotkaniach międzynarodowych m.in. w konferencji Solvaya w dziedzinie fizyki i chemii. Wspólnie z grupą przyjaciół odnalazła czas i zaangażowanie, aby stworzyć szkołę, gdzie uczono dzieci według metod całkiem nowatorskich, bo w laboratoriach, muzeach, teatrach.
7 listopada 1911 r. Maria Skłodowska-Curie została uhonorowana przez Szwedzką Akademię Nauk drugą Nagrodą Nobla, tym razem w dziedzinie chemii. Droga do odebrania tego odznaczenia nie była jednak usłana różami, bowiem wcześniej miały miejsce dwa znaczące wydarzenia:
- zgłoszona w 1911 roku przez Marię, jej własna kandydatura na członka Francuskiej Akademii Nauk (FAN), przepadła w głosowaniu. Mimo jej wyjątkowych osiągnięć: była laureatką Nagrody Nobla, trzykrotną laureatką Akademii Nauk w Paryżu, posiadała doktoraty honorowe uniwersytetów m.in. w Edynburgu, Genewie, Manchesterze, była członkiem Akademii Nauk w Petersburgu, Bolonii, Pradze, członkiem Akademii Umiejętności w Krakowie, zwyciężyły jednak społeczne uprzedzenia wobec kobiet i cudzoziemców; pierwszą kobietę Akademii Nauk przyjęła pół wieku później, w 1962, była nią Marguerite Perey, doktorantka Marii Skłodowskiej-Curie,
- wkrótce po porażce w Akademii ujawniony został romans Marii Skłodowskiej-Curie z fizykiem francuskim Paulem Langevinem, który trwał około roku, lata 1910–1911. Langevin był żonaty i porzucił swoją rodzinę. Maria Skłodowska-Curie w oczach prasy, zwłaszcza brukowej, była „łowczynią” mężów i do tego cudzoziemką. Co ciekawe, Michel Langevin, wnuk Paula, ożenił się wiele lat później z Hélène Joliot, wnuczką Marii Skłodowskiej-Curie. Oboje byli, podobnie jak ich rodzice i dziadkowie, naukowcami – fizykami nuklearnymi. Hélène Langevin-Joliot jest obecnie emerytowaną dyrektorką badań w Centre national de la recherche scientifique w Paryżu.
Ponadto, francuska ignorancja podsycana brukową prasą o domniemanym żydowskim pochodzeniu Marii Skłodowskiej pomimo, że w rzeczywistości pochodziła ze szlacheckiego polskiego rodu Dołęga-Skłodowskich, a w dzieciństwie została ochrzczona w wierze katolickiej, wprawiła w zakłopotanie sekretariat szwedzkiej Królewskiej Akademii Nauk. Był on pełen obaw o to, co może stać się podczas odbierania nagrody, nawet zniechęcał ją od przyjazdu. Jedną z niewielu osób, które wówczas wstawiły się za Marią był Albert Einstein. Maria przetrwała nagonkę, przyjechała do Sztokholmu, gdzie przywitano ją z szacunkiem, a Szwedzkie Zrzeszenie Kobiet Uczonych wydało na jej cześć bankiet.
W 1912 roku przekonała rząd Francji do przeznaczenia środków na budowę prywatnego Instytutu Radowego – Institut du Radium (obecnie Institut Curie), który otwarto w 1914. Prowadzono tam badania z zakresu chemii, fizyki i medycyny. Instytut ten stał się kuźnią noblistów – wyszło z niego jeszcze czworo laureatów nagrody Nobla, w tym córka Marii Skłodowskiej-Curie, Irène, i zięć Frédéric Joliot-Curie. W Instytucie prowadzono podstawowe prace i badania nad promieniotwórczością i radioizotopami.
W czasie wybuchu I wojny światowej 1914, córki Marii Skłodowskiej-Curie, siedemnastoletnia Irène (ur. w 1897 r.) i dziesięcioletnia Ève (ur. 1904 r.) przebywały na wakacjach, z dala od Paryża. Maria Skłodowska-Curie pozostała w Paryżu, by strzec Instytutu Radowego i zgromadzonego radu, stanowiącego francuskie dobro narodowe. By go chronić, uczona wywiozła rad na czas wojny do Bordeaux. Maria, nie mogąc służyć Polsce bezpośrednio, zebrała aparaty rentgenowskie z paryskich pracowni i zorganizowała specjalne samochody ciężarowe z aparaturą, tzw. „małe Curie”. W tym celu, w lipcu 1916 roku, jako jedna z pierwszych kobiet, uzyskała prawo jazdy na ciężarówki, by móc te samochody prowadzić na front. Marii towarzyszyli lekarze wojskowi i córka Irène, która razem z matką szkoliła pionierów do diagnostyki elektroradiologicznej. Dzięki jej pracy i wytrwałości można było wykonywać zdjęcia rentgenowskie w polowych warunkach. Ta działalność uratowała wielu żołnierzy od pewnej śmierci, choć wiele wskazuje na to, że właśnie praca na froncie sprawiła, że Maria zapadła na białaczkę, która w wieku 67 lat zakończyła jej życie. Była także członkinią Szwajcarskiego Komitetu Generalnego (pomoc humanitarna).
Mimo wielu osiągnięć naukowych, Skłodowska nadal niezmordowanie poświęcała się działalności organizacyjnej i społecznej dla swej ojczyzny – Polski, współpracując i tworząc Pracownię Radiologiczną Towarzystwa Naukowego Warszawskiego. Przyczyniła się bardzo do rozwoju badań nad promieniotwórczością w Polsce obejmując w 1912 r. zdalne kierownictwo Pracowni Radiologicznej im. Mirosława Kernbauma. W 1913 roku Skłodowska-Curie uczestniczyła w jej otwarciu w Warszawie, a już po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku, rozpoczęła starania o otwarcie w Polsce Instytutu Radowego, którego wybudowanie, jak wspominała, było jej najgorętszym życzeniem. Już w 1925 roku uczestniczyła w uroczystości położenia kamienia węgielnego pod jego budowę w Warszawie przy ulicy Wawelskiej. W 1932 roku badaczka wzięła udział w otwarciu Instytutu, ofiarowując tej placówce 1 gram radu zakupionego z funduszu składkowego. W czasie tej uroczystości zasadziła trzy pamiątkowe drzewa. Dzięki jej talentowi mogło też dojść w roku 1947 do powstania jego filii w Gliwicach, a w 1951 r. w Krakowie.
Miała obywatelstwo francuskie i do końca życia pracowała w przybranej ojczyźnie, ale utrzymywała ścisłe związki z Polską, a swoim córkom przekazała znajomość języka oraz świadomość polskiego pochodzenia. W jej Instytucie w Paryżu stale pracowali stypendyści z Polski.
Podróż do Polski w 1932 roku była ostatnią, którą Skłodowska odbyła do rodzinnego kraju. Zmarła w 1934 roku na skutek, jak głosił oficjalny komunikat, anemii złośliwej o przebiegu gwałtownym. Choroba związana była z długotrwałym wpływem na organizm badaczki szkodliwego promieniowania. Pogrzeb odbył się 6 lipca na cmentarzu w Sceaux. Maria spoczęła obok męża,
Albert Einstein po śmierci Marii w roku 1934, mówił na uroczystości w Nowym Jorku jej poświęconej, że miał szczęście być związany z nią wzniosłą oraz pogodną przyjaźnią i podziwiał zawsze jej wybitną osobowość. Wskazywał na jej wymagania wobec siebie, skromność, obiektywizm i oddanie społeczeństwu. Zauważył, że gdyby chociaż część tych wartości była obecna wśród europejskich intelektualistów to Europę czekałaby lepsza przyszłość. Napisał po jej śmierci, że była jedynym niezepsutym przez sławę człowiekiem, jakiego przyszło mu poznać.