You are currently viewing SYSTEMATYCZNE OGŁUPIANIE SPOŁECZEŃSTWA.

SYSTEMATYCZNE OGŁUPIANIE SPOŁECZEŃSTWA.

Jak myślicie, ciągłe zmiany w szkolnictwie przyniosły jakieś wymierne korzyści dla polskich dzieci i młodzieży? Czy nowe podręczniki zostały napisane w trosce o rozszerzenie i pogłębienia wiedzy oraz zrozumienie otaczającego świata  przez nowe pokolenie? Czy obecnie szkoła uczy logicznego myślenia, wyciągania wniosków, interpersonalnych umiejętności? Czy raczej odizolowuje młodych Polaków poprzez naukę zdalną, przystosowywanie naprawdę małych jeszcze dzieci do korzystania z laptopów, tabletów, komórek? Informacje w internecie są na wyciągnięcie ręki, w zasadzie na kliknięcie, ile można zapamiętać z przygotowanego materiału używając do tego kopiuj-wklej?

Zżymaliśmy się na stary system polegający w dużej mierze na zapamiętywaniu, kto obecnie liczy w pamięci? Kto zna kilka wierszy na pamięć? Po co uczyć się pamięciowo? Znacie termin cyfrowa demencja? Autentycznie, to medyczny termin to defekt mózgu polegający na braku możliwości zapamiętania kilku zdań, lub kolejności np. 10 cyfr. Poprzez  powszechne wykorzystanie smartfonów, zapisywanie wszystkiego na  nich, oduczamy nasze mózgi zapamiętywania, od prostych działań matematycznych jak dzielenie i mnożenie w myślach, posiłkujemy się komórkami, które przyrosły już nam do rąk, naszym dzieciom  również i to w zastraszającym tempie postępuje. Te urządzenia robią z nas GŁUPCÓW przez nasze LENISTWO.  Nie zapamiętujemy numerów telefonów, nawet własnego numeru, bo po co? Czy kiedyś było wam łatwiej zapamiętać numer do kolegi albo wujka? Czy obecnie choćby spróbowalibyście go zapamiętać? To właśnie tak działa. Kiedy złamiemy rękę i założą nam gips na przykład przez pół roku, co dzieje się z mięśniami? Ile trwa okres rekonwalescencji i odbudowania mięśni?  Jeśli nie używasz mięśni to czy one są silniejsze? A może zanikną? To samo dzieje się z naszym mózgiem? Jeśli powierzymy komórce wszystkie ważne rzeczy, nasze obowiązki do zapamiętania, wszystkie istotne dla naszego życia sprawy,  to co stanie i staje się z nami? Zidiocenie dochodzi do takich absurdów, że ludzie posługują się kalkulatorem komórkowym by dzielić wartość na 5, 10 czy 100. Zaufajmy naszym szarym komórkom, zacznijmy ćwiczyć  swoje mózgi i je wykorzystywać. Połączenia synaptyczne są trwałe tylko wtedy, kiedy nowe informacje powtórzymy kilkukrotnie, inaczej połączenia rozpadną się, puff…

Tym bardziej powinniśmy przyglądać się nawykom swoich dzieci. Nie pozostawiajmy pola w kształtowaniu ich młodych umysłów szkole, która jak widać to coraz dobitniej, ma młode pokolenie Polaków oduczyć logicznego myślenia, zadawania pytań, wyciągania wniosków, no i uchowaj Boże – rozmyślania!  Kiedyś uczyliśmy się o przysłowiowych pantofelkach i całkach, ta wiedza tylko niektórym z nas przydawała się w dorosłym życiu, ale nie była całkiem nieużyteczna ani też szkodliwa.  Teraz szkoła chce uczyć nasze dzieci o 56 płciach, zmienia pojęcia przyzwoitości, rozwadnia i relatywizuje normy społeczne, niszczy kulturę i tradycję. Wielkimi pomocnikami w tym diabelskim planie są elektroniczne zabawki i niekontrolowany przez rodziców dostęp młodych do treści z internetu.

Krótko jeszcze należy omówić stymulowanie mózgów najmłodszych dzieci, przez smartfony. Ciągłe pobudzanie układu nagrody powoduje nadprodukcję dopaminy, w rezultacie prowadzi  do uzależnienia nie tylko emocjonalnego, ale także fizycznego, dzieci autentycznie czują ból. Niemożność zaspokojenia swoich potrzeb jest przyczyną  stanów depresyjnych.  Kiedy rodzice nie regulują dostępu do tych zabawek, narażają swoje dzieci na wpadnięcie w spiralę uzależnienia. W życiu trzeba znaleźć proporcje między pracą, nauką i zabawą, nikt oprócz rodziców w tym zakresie dzieciom nie pomoże, szkoła na pewno nie. Rodzice musicie interweniować i ustalać granice, tak, jest to trudne, ale opowiem o prawdziwej historii. Chłopiec uzależniony od komórki, pierwsza klasa podstawówki, kiedy mama wreszcie się zorientowała, że dziecko ma problem, postanowiła uregulować dostęp do urządzenia, po wyznaczonym czasie zabrała komórkę, dziecko krzyczało, płakało, mama była nie ugięta, chłopiec w końcu wymyślił sposób. Napisał na kartce wielki napis: RATUNKU!! Stanął w oknie mieszkania, zaniepokojeni przechodnie wysłali do domu policję. Rodzicu masz prawo do decydowania ile czasu Twoje dziecko jest przyklejone do smartfona. Kiedy dzieci mają budować relacje międzyludzkie? Rodzicu dość lenistwa! Jeśli zależy Ci  na wspaniałej przyszłości Twojego dziecka.

I na przestrogę, przeprowadzono badania na myszach, jedna grupa była stymulowana szybko zmieniającymi się światełkami imitującymi efekt zmiany uwagi, jak na przykład szybkie zmiany pojawiające się na monitorach podczas oglądania teledysków, nowoczesnych bajek… …. Myszy z tej grupy badawczej pokonywały labirynt 3 razy dłużej niż te bez rozproszenia  światłami i to upośledzenie było trwałe. Po zaprzestaniu stymulacji wyniki tych myszy nie poprawiły się.

Aniela