Dziewięć tysięcy recept wystawionych na niebezpieczne substancje, w tym na opioidowe leki przeciwbólowe, na przykład fentanyl, który jest 100 razy silniejszy od morfiny, wystawił oszust posługujący się fałszywym dyplomem uczelni medycznej. Oto komentarz Naczelnej Izby Lekarskiej: „Lekarz z dyplomem z Ukrainy otrzymał odmowę wydania warunkowego prawa wykonywania zawodu od izb lekarskich, ponieważ nie spełniał wymaganych norm. Złożył więc wniosek do MZ.GOV.PL, a to, pomimo braku weryfikacji jego dyplomu, nadało mu prawo do leczenia pacjentów w Polsce. W efekcie lekarz zaczął masowo wypisywać recepty na leki narkotyczne. Izby lekarskie zgłosiły go za to do Ministerstwa Zdrowia. Sprawą zainteresowała się telewizja TVN i ujawniła, że mężczyzna… nie jest lekarzem, nie ukończył medycyny i przestawił w MZ sfałszowany dyplom! W przesłanym samorządowi piśmie Dyrektor Departamentu Kadr Medycznych MZ przyznał, że Departament nie weryfikuje autentyczności przedstawionych dokumentów. To poważne zagrożenie dla pacjentów, którzy mogli stać się ofiarami nieodpowiedzialnych działań osób bez uprawnień do leczenia! Jak to możliwe, że obecnie lekarze spoza UE mają prostszy dostęp do leczenia, niż absolwenci medycyny w Polsce? Pracują bez nadzoru, bez ubezpieczenia, bez kontroli rzeczników i sądów lekarskich. Ministerstwo Zdrowia powinno natychmiast zablokować tryb, który wymaga od lekarzy spoza UE jedynie oświadczenia, że mówią w języku polskim, aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości. Dodatkowo powinno pilnie skontrolować lekarzy, którym mimo odmowy nadania uprawnień przez samorząd lekarski wydało zgodę na leczenie w Polsce.” Tyle NIL w tej sprawie, to jest ta sama instytucja, która odbiera prawo do wykonywania zawodu lekarzom, a nawet profesorom o wysokich kwalifikacjach, za efektywne leczenie swoich pacjentów podczas mniemanej pandemii. Gdzie człowiek nie spojrzy, na tę naszą „służbę” – o przepraszam, opiekę zdrowotną, wszędzie dziury! System lepiony przez zmieniające się ekipy politykierów, bez wiedzy, doświadczenia, to taka rzeźba w „G”. System daje władzę do karania naszych, wspaniałych lekarzy, ale NIL ma za krótkie „rączki” do ukarania pseudolekarzy z Ukrainy! Pacjent nie może legalnie kupić sobie lekarstw, które bierze systematycznie, bo są na receptę, ale uzależniony od opiatów, podając fałszywe dane, albo dane minister Leszczyny 🙂 otrzymuje legalną receptę na fentanyl! BRAWO! Dzieje się tak bo MZ jest prowadzone nieudolnie.
Zatrudnieni w Polsce obcokrajowcy nie znają naszego języka, niby mają zadawać egzaminy, niby… , a kto nie zda, to MZ i tak da zezwolenie wykonywania zawodu. Na mocy takich przepisów, jak w powyższym przykładzie. Oczywiście nikt nie prowadzi statystyk, ludzi którzy stracili życie, ani tych, którzy stracili zdrowie w związku z zaordynowaniem leczenia nie zgodnego ze stanem pacjenta. Czy ministerstwo nie rozumie, że następstwem braku należytej komunikacji lekarza z pacjentem, może być nawet utrata życia przez tego drugiego? Kiedy lekarz nie potrafi przeczytać zasad obowiązujących w polskiej karcie praw pacjenta, może kierować się zasadami, które obowiązują w jego rodzinnym kraju. „Brak znajomości języka polskiego przez lekarzy bądź lekarzy dentystów nie stanowił istotnego problemu zgłaszanego przez pacjentów” – Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec, doprawdy, Panie Bartłomieju??
„Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk wydał w środę polecenie uchylenia postanowienia o tymczasowym aresztowaniu lekarza z Ukrainy podejrzanego o zabójstwo pacjenta Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył inny lekarz tego szpitala”- Rzeczpospolita. Sprawa dotyczy podejrzanego o dokonanie zabójstwa 86-latka poprzez odłączenie go od urządzeń podtrzymujących życie.Tak kończy się zatrudnianie ludzi z innych kultur, innej mentalności i moralności niż te, do których przywykł polski pacjent. Biuro Rzecznika Praw Pacjenta twierdzi, że skargi na lekarzy obcokrajowców, są sporadyczne, a NIL zaprzecza, twierdząc, że kilkuset medyków nie powinno uzyskać prawa wykonywania zawodu z uwagi na niedostateczną znajomość języka polskiego. Pozostaje jeszcze pytanie o różnice kulturowe, inne spojrzenie na eutanazję, inny stosunek do kobiet… można mnożyć…to są obawy polskiego pacjenta. Obywatele Ukrainy mający kwalifikacje lekarza lub lekarza dentysty uzyskane poza UE będą mogli, licząc od dnia 24 lutego 2022 r, przez okres 32 miesięcy, otrzymać zgodę na wykonywanie zawodu lekarza albo lekarza dentysty oraz mieć przyznane warunkowe prawo wykonywania zawodu w Polsce.
Kochani, bądźcie zdrowi!
Aniela