You are currently viewing Refleksje z trasy część 18 – ŻYCZĘ MIŁYCH SNÓW

Refleksje z trasy część 18 – ŻYCZĘ MIŁYCH SNÓW

Temat dzisiejszych rozważań nie będzie nastrajał pozytywnie. Kto wie, ile czasu zajmie Polakom przyjęcie do świadomości faktu, że czas wolności się skończył, że ograniczenia i zakazy mnożą się na potęgę i niestety na horyzoncie pojawia się coraz więcej nowych. Niektórzy okłamują się, że jeszcze nie jest aż tak źle, że nowe rozdanie po wyborach, że teraz wszystko będzie inaczej… lepiej. Naprawdę?  Inni, w swoim mniemaniu – świadomi, swoją aktywność upatrują w informowaniu ludzi jak jest źle, jak jesteśmy rozgrywani, jak okradani. Czy to uratuje Polskę? Jest jeszcze inna grupa, mają wiedzę w jakim strumieniu czasu przyszło nam żyć, ale niestety wolą tę świadomość zagłuszyć skoncentrować się tylko na sobie, wszystkimi dostępnymi środkami, i nie mam na myśli tylko alkohol, seks i narkotyki, gama zagłuszaczy jest znacznie dłuższa, są to też rzeczy całkowicie pozytywne i wartościowe, ale chodzi o proporcje poświęcanego im czasu. Czy takie podejście odsunie od nich to co nieuchronnie się zbliża? Kiedy Polak będzie miał odwagę stanąć wobec PRAWDY w szczerości ze sobą samym? Czy musimy czekać aż rzeczywistość zepchnie nas pod ścianę, od której nie będzie już odwrotu? Czy musimy czekać do momentu, kiedy jedynym wyborem będzie: „walcz albo giń”? Można usprawiedliwiać się  przed sobą na wiele sposobów, ludzie są mistrzami w usprawiedliwianiu się, ale jak spojrzysz w oczy swoim dzieciom, kiedy powiedzą Ci: „… mogłeś uchronić mnie przed tym obozem koncentracyjnym, mogłeś, ale byłeś leniem, tchórzem, głupcem”. Nowo narodzone Polki i Polacy na starcie w życie, mają dług do spłacenia 200 000 zł, jaką przyszłość dajemy swoim dzieciom? Kiedy powietrze i woda zaczną być reglamentowane, po części już są bo płacimy wielkie podatki za używanie chociażby samochodów, niszczy się nam rolnictwo, bo zwierzęta hodowlane „zanieczyszczają” powietrze, a woda – podstawowe dobro zaczyna być zagarniana przez korporacje. Kiedy powiemy „dość”? Czy stać nas, potomków dzielnych wojowników na zerwanie pęt niewoli?

Chwała Wielkiej Narodowej Polsce!! Jeszcze Polsce nie polin czy drugiej Palestynie, jeszcze….